Opowiadanie erotyczne: kara w samotności

Opowiadanie erotyczne: kara w samotności

"Teraz. Zostaniesz tam, dopóki nie zdecyduję inaczej".
Słowa wciąż odbijały się echem w jej uszach. Wydawał się spokojny, prawie znudzony, ale słyszała tkwiącą w nim irytację. Wiedziała, że ​​nie powinna była tego robić...

Po prostu siedzieli w domu przez tak długi czas! Jak mógł się spodziewać, że będzie się zachowywała, kiedy zostaną przetrzymywani w tej samej przestrzeni dwadzieścia cztery na siedem?! Nagle chłodny silikon spoczywający na koniuszku jej ud zaczął się trząść. Jęknęła, wijąc się na satynowym prześcieradle, nie wiedząc, czy uciec od tego, czy przycisnąć się bliżej.

Przyjemne uczucie pulsowało w jej łechtaczce i wędrowało wzdłuż jej fałdów do żołądka, gdzie skręcało się, tworząc ciasny zwój ciepła – uwielbiała BDSM i wszystko, co z tym związane. Kolejny jęk wpełzł jej do gardła i zgrzytnęła zębami o gumową kulkę przyciśniętą do jej języka. Jej biodra opadły, próbując wywrzeć większy nacisk dokładnie tam, gdzie tego potrzebowała.

Sfrustrowany podmuch powietrza wystrzelił z jej nosa podczas ruchu okazał się bezowocnym przedsięwzięciem. To było szalone! Ciepło gromadzące się w jej żołądku sprawiło, że jej mięśnie się zacisnęły, a lekki połysk potu zaczął spływać po jej skórze. Gdyby tylko mogła... dojść... tam!

Udało jej się unieść lewe biodro do góry tylko odrobinę, tak że piękny kawałek silikonu został wciśnięty w jej łechtaczkę. Wibracje sprawiły, że jej skóra drgnęła, a uda drżały. Mocny jęk przedarł się przez knebel. Uniosła lewe ramię z łóżka najlepiej, jak potrafiła, skóra wgryzła się w jej nadgarstek w najbardziej boleśnie przyjemny sposób.

Jej wnętrzności zwijały się coraz mocniej i mocniej, a uczucie euforii zaczęło śpiewać w jej żyłach. Wciągnęła gwałtownie powietrze, jej rzęsy zatrzepotały na jedwabiu na oczach, kiedy dotarła do krawędzi urwiska. Delikatne uderzenie laski zaskoczyło, a jej oczy rozszerzyły się, a krzyk utknął w gardle.

Zsunęła się z krawędzi czystej błogości, a jej ciało zatrzęsło się od zaprzeczonego uwolnienia. Łzy napłynęły jej do oczu, gdy opadła na plecy. Jej uda nieświadomie otarły się o siebie najlepiej, jak potrafiły, próbując ponownie rozpalić tępy żar w żołądku. "To jest kara. Nie przyjemność".

Ochrypły, barytonowy głos przy jej uchu wywołał dreszcz wzdłuż kręgosłupa i gęsią skórkę. Wciągnęła powietrze i wstrzymała go, żałując, że nie widzi jego oczu. Oczy zawsze go zdradzały. Zawsze dawały jej jakieś wyobrażenie o tym, jak długo będzie trzymana na krawędzi nirwany. Słyszała szelest jego ubrania, kiedy wstał, i ciężkie tupot jego butów, kiedy okrążył łóżko.

Jej mięśnie podskakiwały, a elektryczność tańczyła po jej skórze, gdy jego palce muskały jej obojczyk, obrzęk piersi i okrążał jej otoczkę. Poczuła, jak jej skóra napina się w odpowiedzi i jęknęła, gdy zaniedbał zaciśnięty szczyt i kontynuował swoją ścieżkę w dół jej brzucha. Lekki jak piórko dotyk sprawił, że jej nerwy podskoczyły, kiedy śledził palcem wokół jej bioder.

Oddychała w krótkich spodenkach, a paznokcie wbijały się w dłonie, gdy naciskała na mankiety. Jego palce zniknęły, a ona usiłowała usłyszeć cokolwiek ponad urywanym oddechem. Oczekiwanie sprawiło, że drżały jej kończyny. Całe jej ciało podskoczyło na nagłą wibrację między udami, a nagły szum przyjemności w jej wnętrzu sprawił, że zdyszała się.

Jego oddech przeszedł przez jej sutek, a ona wygięła pierś, by spotkać jego usta. Kiedy ciemny chichot dotarł do jej uszu i nic nie dało jej tak pożądanego dotyku, warknęła. Chichot przerodził się w pełny śmiech, który sprawił, że jej rdzeń ścisnął się. Obiecał w równym stopniu słodką przyjemność i ból... Jego usta były teraz przy jej uchu.
"Zachowuj się, zwierzaku". Tak nagle, jak się pojawił, zniknął i drzwi zatrzasnęły się z cichym zgrzytem. Wiedziała, że ​​sprowadziła to na siebie, i kochała to tak samo, jak sprawiało, że jej krew wrzała ze złości. Dźwięk jej oddychających spodni i delikatny warkot laski wypełnił powietrze, sporadyczny jęk przyjemności przecinał hałas. Pomimo frustracji i prawie nie do zniesienia przyjemności, nie mogła powstrzymać nikczemnego uśmiechu, który zakrztusił się wokół kulki.

kategorie:

opowiadania erotyczne, BDSM


1.1k
0
Dodaj do ulubionych

Komentarze

Brak komentarzy, możesz napisać pierwszy

xes.pl zbiornik.com