Seks opowiadanie: dobry kolega z dzieciństwa

Seks opowiadanie: dobry kolega z dzieciństwa

Gdy byłam mała mieszkałam w domku wielorodzinnym miałam bardzo dobrego kolegę Sławka...Gdy miałam 7 lat on miał 12. Mimo różnicy wieku bardzo dobrze się dogadywaliśmy. Bawiliśmy się, uczył mnie przeklinać. Pewnego dnia do domu przeprowadziła się moja kuzynka. Zapoznałam ich ze sobą i razem się bawiliśmy. Chodziliśmy razem do tej samej szkoły. A ja z moją kuzynka do tej samej klasy. Nasi rodzice lubili się. Często robili jakieś ogniska czy cos w tym stylu. A my bawiliśmy się razem. Gdy miałam 8 lat wyprowadziłam się stamtąd. Na szczęście niedaleko bo tylko 30 km dalej. Teraz mam 17 lat a Sławek 22. Ne przyjaźniliśmy się tak jak kiedyś. Zaczęłam sama jeździć do kuzynki gdy miałam 14 lat. I wtedy właśnie poznałam mojego chłopaka. Zakochaliśmy się w sobie. Był to kuzyn przyjaciółki mojej kuzynki Ewelinki. Był inny niż większość chłopaków. Nie był mega przystojniakiem był raczej przeciętny ale było w nim coś co mnie pociągało. Palił, pił, walił sobie konika ale kochałam go bardzo mocno. Ale przejdę do rzeczy.

Były wakacje miałam 16 lat. Był to bardzo gorący dzień. Rodzice mojej kuzynki byli w pracy więc byłyśmy same. Opalałyśmy się w bikini gadałyśmy. Ja poszłam do domu po coś do picia i gdy weszłam do domku na korytarzu spotkałam Sławka. Powiedzieliśmy sobie cześć ale nie wiedzieliśmy co mówić dalej. On przyglądał mi się... patrzył na moje piersi, nogi, na moje ciało... w pewnej chwili spojrzał mi prosto w oczy i powiedział "piękna jesteś" odpowiedziałam dziękuje i tak rozmawialiśmy... W pewnym momencie zapytał się czy wpadnę do niego na górę.

Odpowiedziałam że jasne i poszliśmy. Zamknął drzwi i zaprowadził mnie do jego pokoju. Przypomniały nam się stare czasy kiedy całymi dniami siedzieliśmy w jego pokoju i graliśmy w jakieś gry. Usiadłam na kanapie. Usiadł koło mnie i spojrzeliśmy sobie w oczy. W pewnym momencie poczułam jego ciepłą dłoń na mojej nodze. Nie wiedziałam co robić. Patrzyłam mu nadal w oczy i właśnie wtedy pocałował mnie. Całował bosko. Z języczkiem. Całowaliśmy się jak opętani. Jego rączka wędrowała coraz wyżej. Po moim brzuszku i cyckach. Dotykał ich i pieścił...zdjął mi górę kostiumu i w tym momencie byłam już tylko w samych majtkach które po chwili tez zdjął. Byłam naga. Zaczęłam zdejmować mu koszulkę i rozpinać spodnie. On pieścił moją cipeczke, która była już mokra. Położył mnie na łóżko i klękną przede mną. Paluszkiem zaczął pieścić moją cipkę. Wkładał go w nią i lizał, a ja wiłam się na łóżku, jęczałam z rozkoszy. Jego języczek szybko poruszał się w środku. Po chwili rozebrał się i wszedł na mnie. Włożył mi kutaska w cipeczke i zaczęliśmy się kochać. Było wspaniale jego twardy penis penetrował moja cipkę. Byłam tak podniecona. Jęczałam głośno, a on dalej mnie posuwał. W pewnym momencie oboje doszliśmy. Ja wygięłam się w łuk, a on wysunął go z mojej cipeczki. Zdjął prezerwatywę i położył się koło mnie i przytulił.

To był mój najlepszy dzień w całym życiu.

kategorie:

opowiadania erotyczne, nastolatki


4.2k
3
Dodaj do ulubionych

Komentarze

Brak komentarzy, możesz napisać pierwszy

xes.pl zbiornik.com