Porno opowiadanie: seks z niespodziewaną dziewczyną

Marek wszedł do domu i zdjął przemoczony płaszcz. Jesień w tym roku była wyjątkowo ulewna. Zmarznięty i przemoczony udał się do łazienki. Światło było zapalone, jednak pomyślał, że to jego żona jak zwykle w pośpiechu zapomniała go wyłączyć. Wszedł więc z impetem i stanął wryty. Jego oczom ukazała się naga kobieta w wannie. Jej piersi były obfite, a delikatna skóra pokryta pianą. Nieznajoma otworzyła szeroko usta, by zacząć krzyczeć, jednak Marek odruchowo podbiegł do niej i zakrył je dłonią.
- Ciii…to wypadek. – zaczął.
- Nie, czekaj. Co ty tu do cholery robisz? Kim ty jesteś i co robisz w mojej łazience?! – powiedział zdenerwowany, zabierając dłoń z jej ust.
- Jestem siostrzenicą Twojej żony cymbale…miała ci przekazać, że skorzystam dzisiaj z łazienki, ponieważ w mojej jest problem z wodą. – odpowiedziała nachmurzona. Mężczyzna odszedł parę kroków i spojrzał na nią zdezorientowany. Kobieta wstała, ukazując resztę swojego ciała. Miała delikatne wcięcie w tali oraz kaloryfer. Jego wzrok opadł znowu na jej piersi, na co kobieta uśmiechnęła się. Podeszła do niego i położyła mu rękę na klacie.

- Co żona nie zapewnia ci takich widoków? – zapytała zadziornie. Wzdrygnął się na myśl o swojej żonie, jednak nie był wstanie oderwać od niej wzroku. W momencie, gdy ją zobaczył zrobił się twardy, a jego wyobraźnia dodatkowo napędzała wszystko. Kobieta była wyraźnie zadowolone jakie emocje w nim wywoływała, więc postanowiła jeszcze bardziej mu podokuczać. Włożyła swoją smukłą nogę, pomiędzy jego krocze i zaczęła uciskać jego penisa. Marek w tym momencie już miał dość. Chwycił ją za ramiona i przyparł do łazienkowej ściany. Wydała się zdziwiona, jednak nie obchodziło go to. Włożył rękę w jej włosy i pociągnął mocno, następnie pocałował. Drugą ręką złapał za jej dorodne piersi i zaczął je miętosić. Jej sutki szybko zrobiły się twarde oraz zaczęła się niespokojnie wiercić. Wiedział, że jej dolna część ciała również potrzebuje uwagi. Puścił ją więc jednak tylko po to, by położyła się brzuchem na pralce. Rozpiął rozporek i zanim zdążyła zaprotestować, wszedł w nią. Było to proste, ponieważ zrobiła się cała mokra od jego wcześniejszych zabiegów.

- Tego chciałaś? – zapytał przekornie, wchodząc w nią głębiej. Jego penis wypełnił ją i teraz posuwistymi ruchami penetrował ją. Kobieta jęczała zmysłowo, co jeszcze bardziej go pobudzało. Dawno nie uprawiał już seksu, a na pewno nie tak z młodą osobą. Była ciasna, wręcz jej wnętrze oplatało się wokół jego penisa. Złapała się rękami pralki, która wskutek jego pchnięć cała dygotała. Wchodził w nią bardzo mocno, coraz głębiej wpychając swojego członka. Dziewczyna teraz oddychała bardzo szybko. Wiedział, że jest blisko, dlatego przyśpieszył i doszedł w jej wnętrzu. Szybko wyciągnął penisa i rozejrzał się po łazience. Jego wzrok padł na kostkę mydła i w jego głowie pojawił się pomysł. Kobieta dalej dochodziła do siebie po pierwszym orgazmie, kiedy poczuła, że coś naciska na jej drugi otwór. Chciała się odwrócić, ale przytrzymał jej kark, skutecznie jej to uniemożliwiając.

- Nie tam proszę! – powiedziała, jednak w tym momencie udało mu się wepchnąć kostkę mydła do jej tyłka. Zajęczała głośno i próbowała się oswoić z tym. Mężczyzna ukląkł i wsunął w nią swój język. Zaczął energicznie lizać jej soki oraz łechtaczkę. Była jeszcze wrażliwa po niedawnym orgazmie, więc doszła bardzo szybko. Ledwo trzymając się pralki, kobieta na drżących nogach próbowała przejść kawałek, jednak opadła bezsilnie na podłogę. Marek w tym momencie ukląkł obok niej i rozszerzył jej uda. Jego penis znowu sterczał, więc znowu wszedł w jej pochwę. Tym razem od razu mocno ją pieprzył, rozluźniła się trochę, więc było mu znacznie łatwiej. Z każdym ruchem przedmiot w jej drugiej dziurze wchodził coraz głębiej. Zanim doszedł wyciągnął penisa i spuścił się na jej brzuchu. Kiedy skończył, zapiął rozporek i wstając rzucił jej na odchodne :
- Zostań na obiedzie, to może poradzimy coś na to w twoim tyłku.