Kamila i Anka to dwie sexi studentki. Kamila urocza, długowłosa blondyna o wielkich cyckach, Anka to słodka brunetka, do tego zboczona jakich mało. Uwielbia bzykanko – z każdym, wszędzie. Tego wieczora wybrały się na miasto, pobawić się, potańczyć, upolować „jakąś zwierzynkę” na nocne zabawy...

Szybko im się to udało.
Upolowały Karola. Wysoki umięśniony blondyn, w samotności pijący piwko przy barku. Co prawda rozmawiał z barmanem, ale co tam, to dziewczynom nie przeszkadzało. Postanowiły podejść i zagadać do Karola, pobawić się a później zaciągnąć go do swojego mieszania na bzykanko w trójkącie – o czym oczywiście nie omieszkały go poinformować, zaraz po tym jak się przedstawiły...

-”hej... sam tu jesteś?” - zagadała odważnie Anka, lekko otwierając usta i oblizując je delikatnie... na co od razu Karol zwrócił uwagę.
-„Już nie?” - odpowiedział.
-”Poczucie humoru masz, to najważniejsze...” - wkroczyła do rozmowy Kamila.
-”Pokazać co jeszcze mam?”
-”Chętnie, kiedy tylko przeniesiemy imprezę w bardziej ustronne miejsce, np. do naszego mieszkania?” - rzuciła od razu Ania.
-”Okeej... Ale najpierw proponuję drinka?”
-”Jasne. Dzięki.”

Tańczyli jeszcze chwilę, ale wszyscy byli tak bardzo podnieceni, że szybko przenieśli imprezę do mieszkania dziewczyn.

Ledwo przekroczyły próg mieszkania, a Karol już był bez spodni, obrabiały go we dwie, pod ścianą w przedpokoju. Strzeliły mu loda z połykiem, wylizując ze smakiem całą spuściznę i ssąc przy tym jego jajka świetnie się przy tym bawiąc.

-”Gdzie nasze maniery...” - rzuciła Kamila.

-”Rozgość się” - dorzuciła Anka i zaczęła przygotowywać drinki.

Jak powiedziała, tak zrobił, rozsiadł się wygodnie na kanapie, zabawiając się swoim nadal sterczącym fiutem, a Kamila przyglądając się temu, wsadziła łapkę w swoje majteczki i bawiła się swoją mokrą już do granic możliwości cipką.

W końcu do zabawy dołączyła się Anka, teraz to ona bawiła się cipką swojej lokatorki – ze wzajemnością zresztą. Kamila za to, dobrała się do cycków swojej koleżanki, przygryzając je i masując delikatnie, a całej scenie z wielką przyjemnością przyglądał się Karol, który nie wytrzymał i podszedł do dziewczyn, wsadzając im swoje łapska w majtki. Ich dziurki były ciasne i mokre obłędnie. Już wiedział, że to będzie udana noc... Usiadły obie wygodnie na kanapie, rozłożyły nogi, lizały się, wtykając sobie języki po samo gardło, a Karol lizał im cipki, wkładając w nie na zmianę swoje palce, raz jeden, potem dwa i trzy... Delikatnie co chwila (niby przypadkiem) zahaczając palcem o ich kakałka...

W końcu się doczekał. Anka zsunęła się z kanapy nadal całując Kamilę i co chwila spoglądając na to, jak Karol z całej siły rżnie ją od przodu, lekko ją przyduszając i co chwilę macając cycki Anki. Posuwał ją tak dość długo, kiedy ta zmieniła swoją pozycję, by ten miał dostęp do jej obu dziurek... Znów wszedł w nią od tyłu, rozciągnął pośladki i wsadził jej kciuk w kakałko – pisnęła.

-”Dobrze Ci suczko?” - rzucił.
-”O tak... posuwaj mnie, mocno!” - krzyknęła Kamila.

Po chwili jednak dziewczyny zamieniły się miejscami. Teraz to Anka była obrabiana przez Karola, który zresztą długo nie wytrzymał i spuścił się w niej... sperma wyciekała z jej dziurki i ciekła po jej udach – co cholernie ją podniecało.

-”Idziemy wziąć prysznic? Jest duży... zmieścimy się wszyscy....” - zaproponowała Kamila.
-”Teraz ja chcę poczuć Twoją ciepłą spuściznę w sobie!” - dodała. Złapała ich za ręce i pobiegli pod prysznic. Tam zabawy nie było końca... Karol zabawiał się z Kamilą, walił ją od tyłu, a Anka co chwilę polewała ich wodą, a w przerwach masowała się słuchawką z prysznica po mokrej, nabrzmiałej cipce... To będzie długa i bardzo... męcząca noc...